Walentynkowe propozycje filmowe

Walentynki. To taki piękny czas w roku, kiedy każdy zakochany chce z ukochaną osobą spędzić czas. Każdy w tym okresie chce obdarować swoją drugą połówkę jakimś pięknym drobiazgiem. Ale raczej walentynki to czas, kiedy chce się spędzić czas ze sobą. Dlatego dobrym pomysłem jest zasiąść wygodnie na kanapie lub łóżku - jak kto woli i wybrać jakieś interesujące, a tym bardziej miłosne produkcje aby miło spędzić czas we dwoje. Przychodzę więc do was z pomocą i przedstawiam wam zestawienie kilku najlepszych filmów przy których miło spędzicie czas ze swoją połówką, jak i jeszcze wzbogacicie listę w wiele ciekawych i mądrych, miłosnych produkcji.

Trzy kroki od siebie 
Historii o chorobach na wielkim ekranie jest mnóstwo. Jedne absolutnie je romantyzują, inne bagatelizują, a jeszcze inne naprawdę próbują coś powiedzieć. W piękny sposób została przedstawiona historia miłosna dwóch młodych osób - Stelli i Willa, którzy chorują na mukowiscydozę - choroba ta wpływa na układ oddechowy. Dlatego też osoby chorujące na tą chorobę powinny trzymać się od siebie z daleka o te tytułowe trzy kroki. Nie jest to jednak łatwe zadanie kiedy to dwóch zakochanych w sobie ludzi nie mogą się nawet dotknąć, przytulić, czy też pocałować. Może jest to kolejny smętny, wzruszający film dla młodzieży, ale takiej miłości nam wszystkim trzeba. Miłości, która przezwycięża wszelkie bariery i chorobę, która może doprowadzić nawet do śmierci.


Narodziny gwiazdy
Narodziny gwiazdy to przede wszystkim film o dramatycznej historii miłosnej. Fabuła filmu skupia się na zagubionej, młodej dziewczynie - Ally, która stawia swoje pierwsze kroki w karierze piosenkarskiej. Po drugiej stronie mamy Jacksona Maina - sławnego rockamana, a w sumie już raczej podupadłą gwiazdę, która lata światłości ma już za sobą. Narodziny gwiazdy to film przedstawiający nam historię o miłości podupadającego rockmana, pijaka, który pomaga swojej miłości wspiąć się na szczebly sławy, kiedy to osuwa się z dnia na dzień coraz bardziej na dno. Miłość ukazana na ekranie nie jest łatwa, a wręcz momentami ciężka i finalnie bardzo wzruszająca i nie jedna osoba uroni na tym filmie łzy.


Zimna wojna
Film przenosi nas do roku 1949, kiedy to wkraczamy w okres Zimnej wojny. Paweł Pawlikowski z niesamowitym wyczuciem przedstawia nam nieśpiesznie melancholijną opowieść o trudnej, rodzącej wewnętrzne konflikty miłości w czasach stalinowskiej zarazy. Rodząca się miłość pomiędzy dwojgiem ludzi,  w czasach tak strasznych została w piękny sposób ukazana. Ta czarno-biała opowieść skupia się dwóch kochankach, po jednej stronie mamy piękną Zulę, która wzbudza zainteresowanie Wiktora podczas przesłuchania do zespołu pieśni i tańca, który kompozytor na powojennej prowincji tworzy wraz z choreografką Ireną i partyjnym dyrektorem Kaczmarkiem. Budząca się wielka miłość w Zuli i Wiktorze momentami jest piękna, okraszona romantycznością i namiętnością, a czasem przepełniona żalem, smutkiem i rozstaniami.


Tamte dni, tamte noce
Bardzo lubię niestereotypowe produkcje, o dość kontrowersyjnej tematyce, która zdaje sobie sprawę, że nie zachwyci każdego. Tamte dni, tamte noce skupia się na miłości, której my Polacy zwykle nie tolerujemy, a mowa o miłości dwóch chłopaków do siebie. Historia filmu będzie się kręcić wokół rodziny Perlman, gdzie to do ich ogromnej posiadłości mieszczącej się we Włoszech przybywa młody chłopak, a dokładniej młody amerykański stypendysta - Oliver, który będzie pracował nad swoim doktorem wraz z głową rodziny. Rodzina jaką tutaj poznajemy jest bardzo zamożna, ojciec jest profesorem specjalizujący się w greko-romańskiej kulturze, matka jest tłumaczką. Ale to nie oni tutaj będą odgrywać najważniejszą rolę tylko ich siedemnastoletni syn- Eliot, który to wda się w romans z przystojnym Amerykaninem. Relacja Elio i Oliviera intryguje i wciąga od samego początku. Każde pojedyncze spojrzenie, każdy początkowo przypadkowy dotyk ma olbrzymią wagę i znacząco rzutuje na rozwoju akcji. W bardzo subtelny sposób została ukazana relacja kochanków względem siebie, na początku czuć było w pewnym sensie niechęć, która z czasem przerodziła się w miłość, która finalnie chwyta za serce.


Nić widmo
Miłość czasem potrafi być dziwna, niestereotypowa i taką właśnie formę miłości ukazuje nam Anderson w swoim ostatnim filmie. Nie jest to film taki jak dotychczas widujemy, nie ukazana została tutaj schematyczna miłość. Dzięki Nici widmo wkraczamy do prestiżowego świata mody powojennego Londynu, gdzie poznajemy słynnego brytyjskiego kreatora mody Reynoldsa Woodcocka, który ubiera między innymi księżniczki i dziedziczki wielkich fortun. Nie jest to produkcja łatwa w odbiorze, bo zachowanie Woodcocka jest jak na nasze obyczaje jest dziwna, ma on swoje reguły i przyzwyczajenia, których nie można łamać. To ponury snob, którego życie jest perfekcyjnie poukładane, do wszystko starannie się przygotowuje, we wszystkim dba nawet o najmniejsze detale. Poznajemy też Almę - piękną, młodziutką kobietę, która swoim urokiem zauroczyła Woodcocka.Relacja pomiędzy tą dwójką jest niesamowita i nie sposób oderwać wzroku od tego co się na ekranie dzieje. To w jaki sposób Alma wpływa na Reynoldsa jest niewiarygodne, a to nie jest łatwe aby muza nie znudziła się dla swojego twórcy.


La La Land
La la land to musical spod ręki Chazelle’a, który w swoim filmie w piękny sposób ukazuje historię obydwojga ludzi, którzy na każdym kroku będą wpadać na siebie. Sebastian jest niespełnionym muzykiem, który marzy o własnej knajpie, gdzie w tle grałby jazz. Niestety marzenia są inne niż rzeczywistość i tak nasz bohater musi przygrywać skoczne melodie, chociaż to długo nie trwa, bo została zerwana umowa o zatrudnienie, to pozostało mu granie na keytarze w śmiesznym zespole na różnych uroczystościach. Marzenia ma także Mia, która w przerwach pomiędzy parzeniem kawy w jednej z kawiarń na tyłach studia filmowego, udaje się to na kolejne castingi aktorskie. La la land to film, który nie koncentruje się tylko na uczuciach miłosnych obojga bohaterów, ale chce mówić też o pasji. Którą niestety czasem ciężko pogodzić z uczuciami do drugiej osoby, dlatego też ta historia jest tak piękna, bo w subtelny sposób ukazuje nam gorzką prawdę, która może być bolesna.